Dobra historia to wypadowa wielu elementów, które w zależności od poziomu dopasowania sprawiają odbiorcy większą lub mniejszą satysfakcję z zapoznawania się z daną opowieścią. Ciekawie i pełnokrwiste postacie, nietuzinkowe lokacje, wciągająca fabuła z oryginalnymi dialogami czy w końcu sam klimat i zwrot(y) akcji. Czy da się opowiedzieć dobrą historię, jeśli jest krótka niczym punkowa piosenka?
0 Komentarze
Siły United Defense Force nie radzą sobie najlepiej z odpieraniem kolejnych, coraz bardziej zajadłych ataków tajemniczych stworzeń zwanych mimikami. Jedną z bohaterek tej wojny jest Rita Vrataski, której historia zostaje przybliżona w drugim, ostatnim tomie mangi All you need is kill. Tytułowa alegoria odnosząca się do utworu Beatelsów jest bardzo trafna, biorą pod uwagę, że w tym zeszycie Rita i Keiji będą wspólnie zabijać kolejne zastępy mimików ku uciesze i zdziwieniu reszty żołnierzy. Oczami wyobraźni z łatwością można zobaczyć montaż efektownych scen z pola bitwy z utworem muzyków z Liverpoolu w tle.
Drugi tom opowieści o przerażającej Tomie już tu jest i straszy (nie tylko okładką). Co w środku? Głowy wyrastające z miejsc, z których zdecydowanie nie powinny wyrastać, rany kłute i szarpane, blizny wszelkiej szerokości i świeżości, kłamstwa i oszczerstwa, przeszczep włosów na twarz, kolejne fale zauroczenia i nieuzasadnionej przemocy, a także wiele więcej...
Podobno wojna się nie zmienia, jednak narzędzia do jej prowadzenia – jak najbardziej. Kiedyś były konie i szable, dzisiaj armie dysponują dronami i kamuflażem termicznym. Japonia, jako jeden z najbardziej technologicznie rozwiniętych narodów, ma na sobie skupione oczy świata, który bardzo mocno liczy, że w wypadku jakiegoś większego konfliktu, Azjaci wystawią do walki wielkie roboty. Zbroje, które grają pierwsze skrzypce w All you need is kill nie należą do ogromnych, ale na polu bitwy są niezastąpionym i śmiercionośnym narzędziem w walce z mimikami – dziwnymi potworami atakującymi Ziemię.
Zachęcony wysokim poziomem horroru Black Paradox autorstwa Junji Ito, sięgnąłem po jego inne dzieło pod tytułem Tomie. W założeniu jest to dwutomowe dzieło, recenzowany tom I ukazał się w Polsce w lutym tego roku, nakładem wydawnictwa J.P. Fantastica.
Wydany nakładem wydawnictwa Waneko zbiór krótkich mang autorstwa Kazue Kato nadaje się idealnie w podróż. Są to dzieła z początków twórczości autorki, która ujęła mnie swoją szczerością i prostolinijnością. Na obwolucie znajduje się coś co przypomina przeprosiny i prośbę o łagodną ocenę prac zamieszczonych w tomiku Time killers. Podoba mi się skromność z jaką autorka podeszła do tych prac, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że w rzeczywistości nie ma się czego wstydzić. To bardzo dobre prace!
Kultura gotycka jest bardzo ciekawym zjawiskiem, od lat eksploatowanym w sztuce. Manga pod wiele mówiącym tytułem „Goth” pokazuje współczesnych wielbicieli tego fenomenu. Dwoje licealistów jest mocno zafascynowanych śmiercią i wszystkim co jej dotyczy. Chcą być blisko niej przez możliwie najdłuższy czas. I nie chodzi tu tylko o akty samookaleczenia czy próby samobójcze.
Uważam, że pakt samobójczy to dość niewdzięczny temat. Oczywiście przyciąga uwagę odbiorcy z łatwością, jednak aby później podtrzymać jego zainteresowanie, scenarzysta musi się nieźle nagimnastykować. Zwłaszcza, że w większości przypadków do żadnych śmierci nie dochodzi.
Tutaj czwórka desperatów umawia się na swoją ostatnią drogę poprzez forum internetowe, co staje się początkiem bardzo nietypowej przygody. W drodze na miejsce, gdzie wszystko ma się zakończyć, Piitan, Taburou, Baracchi i Marusou, dostrzegają swoje sobowtóry. Niestety poprzez kuriozalny przebieg spraw samobójstwo musi zostać przełożone na inny czas. Jak przekonują się nasi bohaterowie przy następnym podejściu do odejścia z tego świata, zabić się nie jest tak znowu łatwo. Jakby tego było mało, w żołądku Piitana dzieje się coś naprawdę niepokojącego i zaczyna on wymiotować...kulistymi kamieniami. Okazują się one niezwykłą pamiątką z innego świata, ludzką duszą zaklętą w formie pięknej świecącej kuli. Później jest już tylko ciekawiej. I dziwniej. |
Czarna dziurato blog o książkach, komiksach, filmach, muzyce i o wszystkim, co naszym zdaniem jest warte napisania. Archiwum bloga:
października 2016
Tagi:
Wszystkie
|