Akira to jeden z tych filmów, z których zamiarem obejrzenia nosiłem się przez lata. Dosłownie. Mniej więcej dekadę temu polecił mi go sąsiad i od tamtej pory, chęć obejrzenia kiełkowała we mnie, aż w końcu, gdy w sklepie znalazłem wersję na blu ray za „piątaka”, stwierdziłem, że oto nadszedł czas na zapoznanie się z jednym z najbardziej znanych anime wszech czasów.
0 Komentarze
|
Czarna dziurato blog o książkach, komiksach, filmach, muzyce i o wszystkim, co naszym zdaniem jest warte napisania. Archiwum bloga:
października 2016
Tagi:
Wszystkie
|